Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Goldscorpion
Oddał za Ciebie życie, ukrzyżowany na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi. Dowodem tego jest całun turyński. Wielokrotnie objawiał się siostrze Faustynie. A że głoszę Chrystusa to co? Grzech? Łamię regulamin forum? Obrażam kogoś? Jestem chrześcijaninem, a każdy z nas powinien Go głosić.
Chcesz to pękaj.
@DOWN
Jeżeli byłby to sztab (dziesiątki) naukowców, którzy pokazali by racjonalne dowody, zostałoby to zatwierdzone przez Kośćiół, oczywiscie że bym uwierzył.
|
Pękam. Czy ty nie widzisz, że ta religia jest "ślepa"? Że wszystko kręci się wokół jednej/dwóch osób? Że wszyscy wszystkich potępiają? Na mnie takie wrażenie wywiera instytucja zwana kościołem. Niech pokaże mi dowód swojego istnienia, to może uwierze. Jak narazie to tym wszystkim gardze

I naprawdę jebie mnie to, że pójde do jakiegoś "piekła", którego wy się tak boicie.
@down
Niestety, nie mam zamiaru czytać "dzienniczka Siostry Faustyny" bo mnie to wyraźnie nie interesuje.
Ja podchodze do tematu religii na podstawie takiej: Starożytne cywilizacje wierzyły w innych Bogów i upadła ich religia, wyparta przez inne, "my" wierzymy w Boga, i czy to nie jest analogiczne? Nasza religia też prędzej czy później upadnie. No chyba, że On istnieje, choć w to nie wierze. I chodzenie do kościoła nie jest jedyną oznaką, że się w niego wierzy. Niektórzy robią to, by odpukać tą godzinę tygodniowo i nie narażać się na krytykę ze strony ogółu.