Ja sam nie wiem w co wierze

A śmierć na pewno nie jest jak "sen" bo sen to po prostu odmienny stan świadomości, podczas którego nasz mózg działa na innych falach. Ale kiedy umierasz mózg wogle nie pracuje, więc jest to niemożliwe. Chyba że nawet po śmierci mózg pracowałby na niewykrywalnie niskiego / wysokiego poziomu falach, w których ludzie są sie w stanie ze sobą porozumiewać i tak można wyjaśnić śmierć, a nawet widzenia duchów. Ale co jeśli mózg zostanie doszczętnie zniszczony? Niewiem, już na początku mówiłem że po prostu nie wiem w co wierze. xD
PS: Trochę się rozpisałem xD