Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Waldo1910
a ja myśle że gówno z tego bedzie
|
Ja tez tak sadze, Spaggenn to noob i gowniany battle commander...
Jedyna wojna do ktorej moglbym dojsc to polacy + sollentuna crew + czesc tengu vs partille + hampish i wszyscy hackerzy, thiefy itp.
W innym wypadku nie przewiduje mojego udzialu w jakiejkolwiek wojnie, gdyz nie wyobrazam sobie mnie pomagajacego hampishowi ktory zjebal mojego sorka (spingowal mnie 2x) i odechcialo mi sie nim grac oraz dojechal mojego main chara z fabiano knightem i sara grim o 7 lvli...
Nie wiem czy lepiej zrobic to co np. mispex czyli dojsc do wrogow zeby walczyc z innymi wrogami czy pozostac obojetnym, ja raczej wybieram/wybiore ta druga opcje. xP
Btw Otto de'lotto ladnie pierdolnal ze 116 na 113 lvl xDDDD