Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
Czyli jestes kolejnym czlowiekiem, ktory nie umie sobie sam radzic z wlasnymi problemami i ucieka do religii, aby zylo mu sie lepiej (latwiej).
Uwazam, ze sa rzeczy, na ktore nie mamy wplywu (np. smierc kogos bliskiego) i powinno sie po prostu z nimi pogodzic.
|
A ty jesteś kolejnym człowiekiem, który kładzie łapy na prywatnych sprawach. Nie chodzi mi tu o śmierć kogoś bliskiego, skoro nawet nie wiesz co to jest to podejdź z dystansem od komentowania. I skąd wiesz, że nie umiem sobie poradzić z własnymi problemami. Czy dzięki religii żyję lepiej ? Nie, religia mnie na tym świecie ogranicza..