Owy klimat o którym mowa, to detal właściwie w tibii... bo sam klimat typowego rpg tworzą ... inne elementy, fabularne, graficzne i ludzkie, gdzie ludzie najważniejsi są... . Za czasów kiedy ja grałem, ludzi, którzy czuli klimat nie było wiele... i potym jak gildia się rozpadła to była garstka rebeliantów w otaczającym świecie zła. (oj gwiezdne wojny na myśl przychodzą). No niestety niejest miłe też kiedy gracz gracza okrada... a w wowie... kraść i oszukiwać niema poco praktycznie... bo poza goldem i składnikami do profesji to nic nie ukradnie sie.... . I gdzie ten klimat... ? Oczywiście... teraz zapewne coraz częściej występuje team-working ... .
Zadam jeszcze jedno pytanie... ilu widziałeś ludzi robiącch questy, tak jak być robione powinny, i nie poto tylko by mieć item, a żeby wczuć się w magię stworzonego przez cip-soft świata?
Dla mnie to jest martwe... wszędzie zombie, tylko zombie, a jak jaki żywy się trafia to i tak zjedzą go zombie, bo niema jak się bronić... Tylko Serious Sam walczy sam przeciw tysiącom zombie.
__________________
Die and be free from pain, or live and fight with your sorrow.
|