Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
Przy stanie 4:2 nadal wygrywałby Liverpool. Tyle że mecz na Anfield potoczyłby się z pewnością inaczej, przy wyniku 2:1 z pierwszego meczu. Chociażby czwarta bramka dla Liverpoolu raczej by nie padła, bo Arsenal mógłby bronić wyniku, zamiast rozpaczliwie atakować.
|
2:1 - 4:2. 2 + 4 = 6 (bo przecież gole na wyjeździe są liczone podwójne), a 1+4 = 5. Więc się pomyliłem, bo to MY byśmy awansowali. Chyba, że źle interpretuję te zasadę.
Yoh