Jakbyście oglądali cały odcinek wiedzielibyście że to protest przeciw psim kupom na chodnikach... N/c...
Żeby nie było spamu, nie widzę w tym nic dziwnego, przecież 'biznes is biznes' ;]
__________________
"...zasiedli przy stole szkła pełnego pieczeni soczystej i kielichów wina pełnych, nie tykając jedzenia ni picia każdy wyciągnął małe, metalowe, błyszczące pudełeczko. Otworzyli i nabrali na palce szczyptę brązowego proszku. Przyłożyli palce do nosa i pociągnęli trochę mocniej niż zwykle."
|