U mnie frugo można rzadko spotkać, a Calippo nie widziałem już dłuugi czas. Pamiętam zawsze w wakacje je jadłem jak byłem mniejszy ;p
Pringelsy u mnie to albo w Tesco/Carrefourze, albo na stacjach benzynowych (ostatnio były w spożywczaku koło mnie ale nie ma ich uż z 2 tygodnie)
|