Raz, że pokaz był fajny bo byłem jednym z pierwszych gości zaś dwa to fakt, że klimat był naprawdę bombowy! 90% osób znało przynajmniej podstawowy angielski co nie sprawiało problemów. Nie zbierało sie tony nupków tylko normalne osoby z którymi szło pogadać bezwzględu na level.
Kolejnym bajerem był GM, z którym również dało się pogadać, odpowiadał na poniektóre pytania, ba nawet pograł z nami w piłke pod pokładem haha
