Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ripper
Przeczytałem paręnaście (a może i nawet parędziesiąt) różnych książek, które można wrzucić do worka 'fantasy', i zauważyłem, że motywy przewodnie fabuł, sylwetki bohaterów i ich dylematy moralne oraz zwroty akcji są wszędzie praktycznie jednakowe. Znudziły mi się już elfy, smoki i krasnale, chociaż od czasu do czasu podbiorę kuzynowi jakąś trylogię z serii FR i 'połknę' w jeden-dwa dni dla relaksu.
Ulubione uniwersum: Dragon Lance.
Ulubiona postać: Raistlin Majere (do spółki z Caramonem).
Ulubiona książka: pierwszy tym 'Trylogii mrocznego Elfa'.
Czyli nic oryginalnego = )
|
Skoro uważasz motyw fantasy za oklepany polecam tak
a) świat dysku
b) trylogię pullmana
c) trylogię Marcina Mortki (m.in. Wojna Runów)
d) Trylogię Jacka Piekary (Sługa Boży, Młot... etc)
Oczywiście, że bohaterowie/akcja/fabuła będzie taka sama gdy czytamy kolejny n+240x+4y^2 tom DragonLance czy DnD... Jak chodzi o fantasy polecam bibliotekę i eksperymentowanie z autorami, wiele można ciekawych rodzynków znaleźć
MOje ulubione Uniwersum? Są trzy: Świat DYsku, świat Mrocznych Materii (Pullman'a) i świat Jacka Piekary. Piertwszy za komizm i to udany, za to całe krzywe spojrzenie na fantasy, dwa pozostałe za antyklerykalizm w bardzo ładnym i genialnym ujęciu.