Bocian? Hehe, na przerwach w gimnazjum "w to" się bawiliśmy. A nos i uszy też potrafią zaboleć...

A co do skroni... Zwykle stoi się raczej frontem do twarzy przeciwnika, więc przy uderzeniu w skroń siła jest zmniejszona(sinα?

), a co za tym idzie-efektywniejszy jest strzał w szczękę. Teoria w przypadku boksera. A jak to wygląda w przypadku bojowników ulicznych? Noł ajdija...
A tak na marginesie to polecam uderzenia w głowę będąc wyposażonym w rękawicę wspomaganą. Mając jakieś 150% umiejętności walki wręcz mamy z 80% szans na trafienie krytyczne i pozbawienie przeciwnika przytomności.
@edit
A tematem rozmów miało niby być "Teakwondo czy Kick-boxing"...
