Zobacz pojedynczy post
stary 18-04-2008, 22:36   #97
Misza
Użytkownik Forum
 
Misza's Avatar
 
Data dołączenia: 30 06 2005
Lokacja: -+*≡☼SZWECJA☼≡*+-
Wpisy bloga: 3

Posty: 1,324
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ten co wie Pokaż post
Gdy byłem małym gnojkiem bardzo czesto śniły mi się koszmary, nie będe opisywał jakie, bo to nie ważne. Nie lubiłem ich na tyle, że zdołałem stworzyć w swojej głowie "wyjście bezpieczeństwa" ze snu. Mianowicie kiedy stwierdzałem, ze miałem dość zamykałem oczy, zaciskałem powieki bardzo mocno, a kiedy je otwierałem, to otwierałem je już w rzeczywistości. To było takie natychmiastowe przebudzenie. Po prostu w jednej chwili byłem we śnie, spałem, a za sekunde byłem przebudzony. Już od dawna tego nie robie, bo odkąd chodze do liceum nic mi się nie śni, więc też nie moge tego wypróbować. Zresztą teraz jestem dorosłym gnojkiem i byle koszmar mnie nie przestraszy.
Hah, mam podobnie. Jak mam jakiś niezbyt miły sen, np. goni mnie coś niebezpiecznego (a mam tak dość często, ogółem wiele moich snów kończy się sekundę przed tym, jak mam umrzeć ;p), to nagle wiem, że to sen. Ale mimo wszystko, nie mogę go kontrolować. I wiem, że przeżyję, że sytuacja się sama rozwiąże. I najczęściej kończy się tym, że świadomie otwieram oczy. Tak jakby zmuszam mózg, by użył oczu spoza snu, przynajmniej tak się to czuje. ;p
Czasami, jak sen jest bardzo mocny, muszę otwierać oczy ze trzy razy - najpierw we śnie, później we śnie jeszcze raz, dopiero normalnie. I nie zamykam w przerwach. Fajne uczucie, jakby powieki okręcało.
__________________
HELIUM~
Misza jest offline   Odpowiedz z Cytatem