Wiedziałem, że wystarczy dać jakieś dziwne nazwy a od razu się wypowiecie co uważacie za najlepsze ^^.
Strażnicy jakoś średnio pasuje, ale Bractwo Ksiąg już jest fajne =]. Albo Zakon Ksiąg.
Tytułem wyjaśnienia: Bibliotekarz nie jako facet w okularach jak denka od butli, w której wino fermentuje, tylko jako ok. 2 metrowa małpa
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Mustrum Ridcully
mogąca ukręcić człowiekowi łeb
|
[na ogół spokojny ;P] w bibliotece Niewidocznego Uniwersytetu.
Ale jeśli miało by być Bractwo Ksiąg, to jaka ranga do tego? Żeby nie było że Bractwo, a tu ci Strażnik Ksiąg wyskakuje ;]. Proponowałbym cos na kształt... bo ja wiem, coś "zakonnego" ;] hmm... Mnich Białego Kruka? Mnich Białej Księgi?