Witam wszystkich!
Chciałem przedstawić podstawowy "błąd" graczy.
Czy nie zastanawialiście się kiedyś czy warto wydać realne pieniądze na rzekomy "PACC" ??
Czy nie zastanawialiście się, że to tylko gra i nie warto kupywać GP na allegro?.
W tym poście chciałem niektórym uświadomić, że nie warto robić tego co wymieniłem powyżej, a najlepiej żeby nie zaczynać grać.
Myślałem nad tym problemem i myślałem chcąc już od dwóch miesięcy napisać tego posta.
Dajmy przykład:
Zaczynamy przygodę z Tibią pod namową kogoś.
Pierw żeby nie zapędzać się zapoznajemy się z nią i stwierdzamy, że nam się podoba, więc bierzemy z kieszonkowego/skarbonki 90 zł i kupujemy "PACC".
Następnie, żeby kupić sobie rzekome "EQ, dobry domek i mieć na expa" za przykładowo 300 zł czyli około 1kk patrząc ze strony allegro.
Czy nie warto przed kupnem tego co wymieniłem powyżej pomyśleć?, że na przykład można sprawić bliskim przyjemność, radość lub zostawić sobie te 300-400 zł + na przyszłość, a nie wydawać na grę, która w każdej chwili może nam się znudzić?
Czy warto zarywać "nocki" i nie chodzić do szkoły z powodu gry?
Mam tutaj przykład:
Mój kolega miał świadectwa z paskiem i średnią powyżej 5, a gdy zaczął grać w Tibię zjechał ledwo na dwójki.
Warto? Nie wydaje mi się.
Gram już w Tibię trochę, ale nie o mnie mówię tylko przestrzegam.
Popatrzcie, gdy już nawet zarywacie te „nocki” i kupujecie tego „PACCA” lub GP to nie pomyśleliście kiedyś, że w końcu wam się to znudzi?
Popatrzcie ile na przykład Seromontis lub Mateusz Dragon Wielki stracili czasu na tą grę i po czasie zwyczajnie się im znudziła.
Dlaczego?
Logicznie myśląc, gdy mają już po 350 ponad levele nie mają nic sensownego do roboty.
1. Kasy mają nie wiadomo ile.
2. Iść na potwory mogą jakie chcą.
3. „EQ” mają.
4. Domek piękny mają
5. Kumpli mają
6. Można powiedzieć, że mogą sobie na wszystko pozwolić.
7. Addony mają wszystkie
Już po czasie monotonnego bicia tych samych potworków i nadmiaru kasy po prostu przestali grać.
Pomyślcie ile czasu moglibyście poświęcić rodzinie/kumplom/przyjaciołom/innym osobom lub sobie zamiast „maniaczyć” i grać po 10-20-30-40 godzin.
„Dążenie do wysokiego lvla i dużej ilości kasy nie jest osiągnięciem, wręcz hańbą”
Czy już koniecznie musimy kupywać „PACC” i inne rzeczy, abyśmy mogli być „szczęśliwi na krótki czas”?
Popatrzmy na osoby, które Tibię traktują jako tylko grę i wbijają tą rzekomą setkę na „FACC”, a gdy się dorobią to kupują „PACC” za GP.
Dorabiają się sami i nie „wkręcają się”.
Czy nie domyślaliście się kiedyś, dlaczego nie ma 3 addon?
Moim zdaniem, gdyby spadła sprzedaż „PACC” od razu 3 addon by się pojawił, by znów ludzie kupywali „PACC”.
Nie dość, że trzeba mieć „PACC” to jeszcze trzeba wydać tyle GP na addony.
Nowe recovery key – kosztuje 25 zł około, a przesyłka i zrobienie tego wszystkiego kosztuje może zaledwie 10-15 zł, czyli na jednej osobie zarabiają 10-15zł.
Czyli dajmy:
PACC kupi 1000 osób czyli już 90000 zł (oczywiście to tylko przykładowo, bo o wiele, wiele więcej ludzi ma PACC)
recovery key kupi także 1000 osób czyli już 10000-15000 zł.
To tylko niewielkie sumy w porównaniu z rzeczywistością.
Z tego co wychodzi Cip-Soft zarabia miliony rocznie na nas więc? Zadajmy sobie w głębi serca te pytanie i zastanówmy się.
