Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kafffffar
Co wy sie tak czepiacie tego Imperka? Jak jestescie takie kozaki to zrobcie sobie swoje chary 100+ zrobcie taka gildie jak ma Imperek z zaufanymi ludzmi itp. i dolaczajcie sobie do wojny.Nie wpieprzajcie sie w jego gildie i w decyzje jego gildi. On nie chce walczyc i tyle. Taka polityke przyjol i za to trzeba go szanowac.
|
Po czesci popieram.
Lecz,ale azaliz.....
Polityka to nie wszystko jesli chodzi o wojne, bo ty nie wybierasz kiedy ktos kogos zabije z powodem lub bez, nie masz wplywu na glupie wybryki czlonkow gildii. Chodzi mi o to ze wojna czasami dopada Cie z nienacka, i nie masz na to zadnego wplywu. Oczywisice mozna jej "unikac" bedac non stop poslusznym agresorowi, i wszystko wybaczac i usprawiedliwiac.
czyli podsumowujac
tez mog prowadzic taka polityke aby nie brac udzialu w zadnej wojnie, czyli: wychodzic z respa jak silniejszy mnie wyprasza, placic za zabicie botera ktory ma protekcje, przymykac oko na gnebienie moich przyjaciol. ale czy tkaie cos mozna wogole nazwac jakas polityka?
PS. nie mowilem o nikim konkretnie tylko tak ogolnie