Powiem tak - wszystko jest dla ludzi [nawet narkotyki].Z każdego nałogu można wybrnąć i żaden głupi wykład profesora na uniwerku, ani wywiad z narkomanem nie zmieni mojego poglądu na ten temat.Odnośnie mojej osoby.Nie palę - to nie dla mnie , próbowałem bo wszystko jest dla ludzi, ale mi to ani nie smakuje, ani nie zaspokaja moich potrzeb.Co do alkoholu, to lubię "dżyznąć" okazyjnie.To wesele/18 urodziny czy inna okazja, to się napije.Narkotyki - próbowałem bo wszystko jest dla ludzi.Tak jak w przypadku papierosów - nie robi na mnie większego wrażenia.Jarałem "trawkę" i połknąłem pigułkę Ectasy i jakoś żyje i nie muszę tego powtarzać.Wszystko kwestia tego, czy ktoś ma "jaja" i po prostu nie robi niczego na przymus, czyli smakuje mi / rajcuje - robie to, nie smakuje mi nie rajcuje - nie robie tego , a tym bardziej aby udowodnić coś komuś, jaki to ja super jestem.
__________________
www.pajacyk.pl
Tylko jeden klik,a jak pomocny (;
OWNED
Signed
|