Nie zgadzam się z tobą, nie pale, ale trzymam z osobami, które lubię. Nie trzymam kryterii: - acha, ty palisz, więc nie będziesz moim kumplem. Każdy odpowiada za własne życie, więc jeśli komuś papierosy pomagają - niech pali, na opakowaniu napiasno, że powoduje raka, skraca życie albo co innego(nie wiem, nie pale), gdy ktoś mi proponuje poprostu odmawiam, a jak nalega "odmawiam", po co mam se skracać cenne życie i zdrowie, żeby poczuć śmierdzący dym i się uspokoić? Lepiej bijcie herbatki z melisy
