Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Matheavyk
Ehm, co do piesków. To chyba jasne, że powinien iść do piachu. Jak napadniesz człowieka z nożem i policja Cię złapie to (przynajmniej teoretycznie) nie idziesz do więzienia?
|
Wydaje mi się, że większość atak psów (nie mówię o bezpańskich) jest wynikiem niedopilnowania i nieodpowiedzialności ze strony istoty wyżej stojącej na drabinie ewolucji (wyysooko nad czworonogiem).
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale ja temat psów-morderców potraktowałem dość lekko. Nie uważam, żeby właściciel miał iść do piachu za złe zachowanie swojego pupilka. Żeby była jasność.
Cytuj:
Idziesz, albo przynajmniej solidna kara.
|
Skąd ta pewność? Jesteś prawnikiem?
Cytuj:
JA mam płacić ze swojego podatku na jakiegoś zwierzaka teraz bo on w społeczeństwie ludzi nie umie żyć? Mam głodować, żeby on sobie konsumował steki w 'pieskim więzieniu'?
|
Hehehhehe

. Jakby istniało takie pieskie więzienie, od razu widać, kto by więźniom najbardziej zazdrościł.
Cytuj:
Społeczeństwo i w ogóle wszelkie populacje różnych gatunków są tak zrobione, że osobnik nieodpowiedni jest izolowany/wyrzucany z grupy.
|
Przeważnie. Z tym, że cały czas mówisz jakby pieski były przyczajonymi maszynami do zabijania. A to nie prawda. Badaniami tego nie poprę, bo żadnych nie znam, ale nie myśl, że każdy pies zaatakowałby bez powodu.
Cytuj:
Nie chciał założyć kagańca?! Nawet nie wiem jakim przymiotnikiem opisać moją reakcję/odczucia. Nie mówiąc o tym, że to ty nim powinieneś rządzić, być jego panem, a nie na odwrót.
|
No i właśnie z tego powodu ten cały pan powinien pomyśleć i założyc psu kaganiec, a na spacer wyprowadzać go na smyczy. Potem, po spacerku, powinien brać torebeczkę, a zgromadzone w niej odchody wrzucać do śmietnika "psia kupka".
Aha, mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś to, co napisałem w poprzednim poście.
Cytuj:
To wyobraź sobie sytuację, która czasem się zdarza, bo słyszałem parę przypadków. Jakieś dziecko bawiło się na podwórku, normalna zabawa jak każdy się kiedyś bawił. Przybiegł pies i pogryzł dziecko, wylądowało w szpitalu, w stanie ciężkim. A potem długa rehabilitacja i leki nie za parę groszy. Z nadzieją, że może odzyska pełną sprawność kiedyś...
|
No wyobraziłem sobie. Parszywy kundel na pewno zapłaci za to, że jego właściciel wypuścił go bez kagańca do małych dzieci na podwórko. Zrozumiałbym gdyby psem mordercą był pudelek, ale tego wyobrazić sobie nie mogę. Prawdopodobnie był to przedstawiciel groźnej rasy? Nie szkodzi - winy właściciela w tym wszak widzieć nie można, bo to on jest wyżej w ewolucji. (Jest bardziej pazerny, samolubny potrafi zabijać bez powodu, nie czuje wstydu kiedy kradnie, ale zawsze może powiedzieć "jestem hen wysoko").
Cytuj:
Bo pies nie chciał kagańca założyć?! To jest absurd.
|
Nie unoś się, tylko postaraj się zrozumieć, o co mi chodzi.