No cóż...po takiej akcji jak wczoraj. Naprawdę się wkurzyłem i muszę po raz kolejny podziękować za chyba zbyt drastyczne spadki po śmierci. Trenowałem sobie na slimach i dobiłem wreszcie te 75 w tarczy. No to pomyślałem sobie: pójdę trochę poexpić i zebrać kasę (miałem 3 bp już prawie zapełniony gp). Schodzę na -2 poziom w Dark Cathedral a tu...kick! Oczywiście otoczyło mnie chyba z 3 assasinów i dark monk na dokładkę. Obudziłem się w Carlin i straciłem tradycyjnie bp obładowany kasa (plus jeden diament, ancient shield, deer trophy i parę skrzydeł nietoperza). Wszystko bym zniósł (nawet wolałbym stracić chyba pół eq), ale utrata skilli to po prostu koszmar. Godziny nudnego treningu poszły się bujać. Z 75 spadło mi na 73...no szlag by to...
|