Pacc wchodzi w grę, jednak dopiero po osiągnięciu jakiegoś tam lvla (45+) i zdobyciu jakiegoś przyzwoitego EQ (ew. skilli).
W poprzedniej "sesji" zacząłem grę paladynem i po zdobyciu skilla 70 wbicie pierwszych 30 lvli to była czysta przyjemność, dlatego grę paladynem zawsze będę dobrze wspominał i zastanawiam się czy do niej nie wrócić, tym bardziej, że paladyn ma teraz ułatwioną eksterminację nieumarłych świętymi zaklęciami (Tak btw. mógłby mi ktoś powiedzieć czy duże hity wchodzą z tego Divine Missile'a? Bo marzyłby mi się z tym taki piękny exp w HG

.)
A samo skillowanie - mi nie przeszkadza. Właściwie to wbicie 75 dista to nie jest dużo czasu (porównując do skilla melee knighta), a na pewno ułatwiłoby mi to przetrwanie na pierwszych lvlach, bo pseudopekerzy to zwykle 1-3 magów z Wand of Vortex

, którzy myślą, że z 15 lvli lecą golden legi i demon helmety.