Ja nie mam zamiaru świętować konsytuacji. Czemu.? Ten świs.. Dokument był ważny parę dni. Dosłownie, a potem wszystko diabli wzięli.! Wiec nie ma co świętować.. Tzn. ja nie mam. Nie jestm patriotką, ale też nie mam tego kraju az tak głęboko gdzieś. Już bliższe memu sercu było święto flagi.
__________________
Jestem oazą spokoju, zajeb*** wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora.
Jeśli Ci będzie smutno i bardzo źle, to pomyśl, że byłeś najbardziej niesfornym i aktywnym plemnikiem w całej swojej grupie.
Poradnik "Jak dojść do Demony"
|