Hm...zgodzę się że najważniejszą częścią ubioru są buty. Chyba jedyny element przy którego zakupie spędzam w sklepie więcej niż 5-10min i na który jestem w stanie wydać ciężko zarobione 300-400zl. Przestałem kupować markowe "ciuchy", kiedy po pewnej imprezie wróciłem do domu i stwierdziłem iż moje nowe spodnie porwały się na d.... Było mi szkoda, bo trochę grosiwa na nie poszło, więc teraz preferuje szybko (wybór) i tanio (zakup)
