A ja ostatnimi czasy tyle tematów wykasowałem, tyle dałem upomnień... I już zaczynałem mieć wątpliwości, że jestem taki brutalny, że nie pozwalam się ludziom wypowiadać, że to wszystko zaczyna przypomninać stan wojenny (jk)... A tutaj nagle ktoś mówi, że my się obijamy, że nic nie robimy, że mało banujemy/upomniamy... ech...
No dobra: moje minimum od dziś:
5 postów
5 banów
10 upomnień
5 zamkniętych/skasowanych tematów
