Cytuj:
Oryginalnie napisane przez redfaction
Czasem się pośmieje, po za tym zazwyczaj po prostu olewam.
Aczkolwiek, jeśli jakiś 14letni szczyl pomalowany na czarno, z grzywą na pół ryja jest akurat w mojej ulubionej knajpie, na dobrym koncercie, to sobie nie żałuję.
Moje glany też nie, śmieszny mnie ta subkultura.
Jak ktoś lubi chodzić w śmiesznych dresach i być ściętym na -1mm - wszystko okej, jego sprawa, a co ja o nim sądzę to co innego, ale emo? To smutne 
|
Pisałeś to żeby pochwalić się swoim 'męstwem', czy glanami? Jak butujesz kogoś tylko dlatego, że śmieszy Cie jego subkultura, to przyjmij wyrazy współczucia. Btw, gdyby w "Twojej ulubionej knajpie" siedział 24-letni "szczyl z grzywą na pół ryja" też nie żałowałbyś glanów? Kocham podwórkowych cwaniaków, którzy lubią się wyżyć na kimś bo jest młodszy i nie podskoczy, a jak do tego dochodzi jeszcze pretekst w postaci odmienności, to już wogóle sama radość, prawda?