Temat: Prasówka
Zobacz pojedynczy post
stary 08-05-2008, 17:22   #15
Piciaz1213
Zbanowany
 
Data dołączenia: 23 12 2006
Lokacja: Wioska Konoha Gakure

Posty: 111
Stan: Niegrający
Domyślny 5 Ciekawostek

Przerażony łoś chodził po ulicach Warszawy

Po Warszawskiej Woli biega łoś. Został zagnany na zamknięty teren parkingu Vipol Plaza przy ul. Młynarskiej - doniósł nam internauta na Alert 24. Łoś nie jest groźny, ale przerażony. Nie zrobił nikomu żadnej krzywdy - mówiła Dorota Tietz ze stołecznej policji. Łoś zostanie uśpiony i wywieziony do Puszczy Kampinoskiej - informowała.


Prowokacja: Proponują Marcinkiewiczowi pracę przy sprzątaniu

"Marcinkiewicz przez rok siedział w londyńskim banku", ale "jego angielski to katastrofa" - zapewnia "Super Express".

Zaproszony do zabawy przez gazetę Anglik, zadzwonił do byłego premiera i zaproponował mu posadę "konsultanta finansowego w niedużym, ale bardzo ekskluzywnym banku specjalizującym się we współpracy z firmami kanalizacyjnymi". - Hmm, przykro mi...., aaaa.... - miał odpowiedzieć Kazimierz Marcinkiewicz, który jest dyrektorem w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, byłym polskim premierem i byłym nauczycielem fizyki.



W końcu Marcinkiewicz poprosił o przesłanie dokumentów mailem. Nie zareagował nawet na zmianę "pracy w niedużym, ekskluzywnym banku" na "kierownika serwisu sprzątającego". - Miałem wrażenie, że prawie w ogóle mnie nie rozumie - stwierdził Michael Bishop, który wcielał się w "headhuntera".

Czy z angielskim byłego premiera jest aż tak źle? Nie wiadomo. Ale Marcinkiewicz nie ma się czym przejmować. Na tle innych polskich polityków wypada całkiem nieźle..

Ma czkawkę od 15 miesięcy

Brytyjczyk od ponad roku ma czkawkę. Jego życie legło w gruzach. Próbował wszystkich "sprawdzonych" sposobów, teraz liczy na pomoc chirurgów.




Chris Sands ma 24 lata. Jego pasją jest muzyka, a konkretnie gitara elektryczna. Można odnieść wrażenie, że jest typowym młodym człowiekiem, jakich wiele. Nie każdy jednak musi borykać się z takim problemem jak... trwająca od roku czkawka!

Czkanie pojawiło się pierwszy raz we wrześniu 2006 roku. Zniknęło na chwilę, aby w lutym 2007 powrócić z pełną mocą. Od tego czasu Chris czka średnio co 2 sekundy, czasami też gdy śpi. Zdesperowany próbował wszystkich możliwych sposobów na wyleczenie przykrej dolegliwości. Było w tym między innymi prawie 100 sposobów picia wody! Nic nie podziałały też ćwiczenia z jogi ani hipnoza.

- Gdy masz czkawkę tak długo, jest to okropnie męczące. Nie jesteś w stanie normalnie jeść ani spać - żali się zmęczony czkawką gitarzysta. Poza kłopotami z codziennymi czynnościami, Chris ma też problem z karierą muzyczną. Od ataku czkawki był w stanie wystąpić ze swoim zespołem tylko 4 razy.

Chris ma zaplanowane specjalne testy w jego lokalnym szpitalu. Lekarze chcą ustalić, czy operacja jest w stanie pomóc pechowemu muzykowi. Dotychczasowe badania mózgu oraz prześwietlenia nie dały odpowiedzi na pytanie: co powoduje tak długą czkawkę?

Mamy nadzieję, że chirurdzy będą w stanie pomóc Chrisowi. Na pocieszenie przypominamy, że jego wynik nie jest nawet blisko do rekordu świata. Najdłuższa zanotowana czkawka trwała... 68 lat!


Urzędnik miejski zawieszony, bo odwiedzał strony porno... 780 tys. razy


Pracownik urzędu miejskiego w Kinokawa na zachodzie Japonii został zatrudniony w czerwcu zeszłego roku. Jak poinformował teraz przedstawiciel miasta, Kazuhiko Ueyama mężczyzna, którego nazwiska nie ujawniono, spędzał nawet 3 godzinny dziennie gapiąc się na zdjęcia nagich pań, zamieszczone w internecie. Przez cały okres pracy 780 tys. razy odwiedzał strony porno. W samym tylko w lipcu 170 tys. razy wchodził na strony dla dorosłych.

O tym, że ich podwładny oddaje się nieprzyzwoitej rozrywce na koszt miasta przełożeni zorientowali się dopiero w lutym. Komputer, na którym pracował mężczyzna był regularnie atakowany przez tego samego wirusa. Skłoniło to jego zwierzchników do przejrzenia historii wyszukiwarki. W ten sposób odkryli, czym tak naprawdę zajmuje się urzędnik w godzinach pracy.

Japończyk został zawieszony na trzy miesiące i zesłany na niższe stanowisko. O sprawie władze poinformowały dopiero w ostatni piątek. Według słów Ueyamy, oburzeni mieszkańcy przez cały dzień dzwonili do urzędu, domagając się surowszej kary dla niefrasobliwego mężczyzny.

Ukarany urzędnik nie potrafił uzasadnić swoich praktyk. - Przepraszał za każdym razem, gdy z nim rozmawialiśmy, ale nie był w stanie jasno wytłumaczyć nam, dlaczego tak się zachował - powiedział Ueyama.


Historia to niebywała: uchatka zgwałciła pingwina



Niebywałego incydentu świadkiem byli naukowcy z grupy etologicznej z RPA: na plaży wyspy Marion: uchatka zgwałciła na ich oczach pingwina królewskiego. Incydent, który trwał 45 minut, został nagrany na kamerę i sfotografowany - donosi "Journal of Ethology" (Dziennik Etologii). Motywy działania uchatki nie są do końca znane, ale naukowcy spekulują, że wynikało to z frustracji seksualnie niedoświadczonego młodego samca.


Na łamach naukowej prasy etologicznej (dziedzina zoologii zajmująca się analizą zachowania zwierząt) rozgorzała ogromna dyskusja na temat motywów, które kierowały samcem foki. Kontakty seksualne pomiędzy gatunkami tak dalece od siebie oddalonymi są bowiem zjawiskiem niemal niespotykanym.

Jedna z hipotez zakłada, że mogło to być agresywne, a wręcz drapieżne zachowanie, które dopiero po jakimś czasie zmieniło się w seksualną zabawę.

- Przez moment myśleliśmy, że uchatka usiłuje zabić pingwina - donosi Nico de Bruyn z Instytutu Badania Ssaków Uniwersytetu Pretorii w RPA, który jest też autorem prezentowanych przez nas zdjęć.

Zachowanie płetwonogich

Bezwstydne zachowanie foki nie pozostawiło obserwatorom jednak żadnych wątpliwości co do motywów postępowania samca. De Bruyn i jego kolega znajdowali się na plaży Trypot na wyspie Marion aby badać zachowania słoni morskich, gdy zauważyli młodego samca antarktycznych uchatek, który "dobierał się" do pingwina królewskiego nieustalonej płci.

100-kilowy uchatek przygniótł 15-kilowego pingwina - ten próbował wyrwać się i uciec, jednak foka pozostawała bezwzględna.

Po 45 minutach zrezygnowany samiec foki dał sobie spokój i wrócił do wody kompletnie zapominając o ptaku, na którego właśnie napadł.
Piciaz1213 jest offline   Odpowiedz z Cytatem