Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
A już myślałem, że tylko ze mnie taka świnia.
Moje życie nade wszystko. Nie kazałem im tam włazić ;x
|
Prosze, bez klotni... Akurat ten temat sie nie nadaje.
W takich sytuacjach nie mysli sie o wlasnym zyciu. Nie mozesz przewidziec tego, jak sie zachowasz... Przynajmniej ja nie jestem w stanie. Lecz mimo to uwazam, iz jesli istnieje cien szansy na ratunek to czlowiek potrafi zaryzykowac.
@Marsseel
Co innego jest, jak ginie osoba nam nieznana, anonimowa. Staje sie wtedy tylko liczba w statystykach. Niestety... Zas w przypadku osoby nam znanej, popularnej badz tez szanowanej... sytuacja wyglada zupelnie inaczej.
@down
Niektore zarty sa nie na miejscu. Byc moze ktos sie przejmuje, nawet jesli nie zna osobiscie danego czlowieka...