Wszystko zależy od tego z jakiej perspektywy na dane pojęcia się patrzy. Co was obchodzi kto co robi jeśli nie wyrządza wam w żaden sposób krzywdy? Emo to kolejne głupawe pojęcie, które nie wiadomo z jakiej przyczyny rozwinęło się. Kto wam dał prawo do oceniania ludzi po wyglądzie itp? Nawet nie chcę mi się czytać połowy tych waszych durnych postów, wielcy forumowicze.
Wszystkich można poszufladkować według jakiś tam kategorii. Jedni no-life, drudzy emo, kto wie co jeszcze. Ja to ignoruje, mam w dupie te kategorie społeczeństwa i jakoś żyje mi się z tym dobrze

Cya