W fotoszopie to trzeba robic krok po korku, tzn. nowy projekt, warstwy ze zdjeciami, a pod nimi prostokaty (zeby wygladalo jak automatycznie wywolane zdjecie), obracac odpowiednio, zmniejszac i ustawiac w odpowiednim miescu + do tego jeszcze pare efektow typu filtry, gradienty, blending options.
Przypuszczam, ze jest jakis program, ktory automatyzuje te czynnosci, ale to juz zapraszam na google.pl.
|