Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Slythia
Niekoniecznie.
Przykladowo pare lat temu spodobal mi sie pewnien styl... Ot tak go sobie wymyslilam. Po jakims czasie dowiedzialam sie, ze istnieje taka subkultura... Czasem jestem do niej zaliczana, czasem zas nie. Lecz nikogo nie udaje, nie staram sie do nich dostosowac. Po prostu lubie tak, a nie inaczej, wygladac. Nikogo nie udaje... A czesto wyrozniam sie z szarego tlumu ; ).
|
Tu sprawa się komplikuje, zależy czy mówisz tylko o wyglądzie zewnętrznym. Swoje zarzuty do konkretnych subkultur (bo nie chodzi tu teraz o to, co mówiłem o nich ogólnie, odnośnie słabych jednostek), kieruję raczej za zachowanie związane z danym nurtem ("Mam ciepłą wodę, prąd, jedzenie i rodzinę, ale nikt mnie nie kocha, świat jest podły.").
PS: Zaraz się ktoś w***** o offtop.