[Flamon]

Hi!

Postanowiłem zmienić wystrój moich zdjęć na bardziej "RPG'owy"


Po długich godzinach spędzonych w czeluściach jaskiń udało mi się wydostać i udać do miasta. Tam zobaczył mnie pewien silny mężczyzna ubrany w strój zabójcy. Zaoferował mi tarcze którą sam nazwał "Guardian Shield". Ponieważ wydawała mi się solidna jak na swoją cenę, kupiłem ją. Teraz będę ja nosił zawsze ze sobą!



Kiedy powróciłem do jaskiń aby zabić kilka czerwów moim oczom ukazali się dziwni ludzie. Nie odpowiadali na moje pytania i atakowali potwory które ja próbowałem zabić! Toż to bezczelność! Mogliby choć trochę się uspokoić. No ale trudno... Udało mi się zdobyć tylko kilka marnych złotych monet.



W końcu musiałem się położyć. Pomyślałem że nie ma sensu męczyć się z tymi maniakami i wrócić do miasta. Dobrze że pewien przemiły pirat na którego wszyscy mówią "Wujek" miał jedną wolną prycz! Przespać się... o tak... sen...



Żegnam Was!