A ja Wam powiem tak. Mój kolega chciał sprawdzić czy mu się spodoba gitara i kupił Ever Play'a za 250 zł. Stwierdziłem, że ew. mogłem mu pożyczyć swoją jakąś na miesiąc, zeby zebrał 1200 na porządnego Fendera, no ale on wolał po swojemu. Trochę go wyśmiałem, ale jak chwyciłem tego Ever Play'a w ręce, to okazało się, że jest wyważony, nie ma krzywego gryfu, podstrunnica jest solidna a progi dobrze osadzone. Co do potencjometrów bym się przyczepił, bo faktycznie gówniane, ale ogólnie gitarka nieźle się prezentowała. Trochę pograłem z overdrive'm i bez. Uznałem, że to był dobry zakup, ponieważ elektryk grał nawet nieźle, stroił i trzymał strój. Rozkręciłem go i pod klapką zobaczyłem, że praca trochę na "odwal się" zrobiona, ze względu na słabe luty itp. Jednak jak na 250 to trafił bardzo dobrze.
PS Przypominam, że Ever Play jest porównywalny ze Sky Way'em jeśli chodzi o półkę : P
|