Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Slythia
Pozwole sie nie zgodzic. Wojna rzadzi sie swoimi prawami, to prawda... Lecz istnieje cos takiego jak "miedzynarodowe prawo humanitarne", czy jak mu tam, i niektore dzialania sa zabronione oraz pozniej rozliczane. Wszystko po to, by czlowiek pozostal czlowiekiem, a nie stal sie zwierzeciem... Miedzy innymi jest zasada, iz ludnosc cywilna jest chroniona. A watpie, by ta osmiolatka byla w jakiejs zbrojnej organizacji.
Jednak roznimy sie od zwierzat...
|
Powiedz mi, kto by ich rozliczał, gdyby wygrali tę partyzantkę? Rosja? USA? A może inne mocarstwo? Dopóki nie zwąchają tam swojego interesu, dopóty nie sądzę, aby się tam pchano w tak - powiedzmy szczerze - błahej sprawie, jak wykorzystywanie ludności cywilnej do celów wojennych.
Niewykluczone, że ta dziewczynka należała do jakiejś organizacji. Pamiętaj, że im wpaja się nieco inne zasady moralne i religijne, niż nam. Fakt faktem - terroryści odnieśli sukces, zabili 8 wojskowych, samemu tracąc tylko 1 zamachowca-samobójcę.