Witam!
Chciałbym wam przedstawić naszą przygodę. Udział w niej wzieli:
Szeggi ---------------[lvl 60 skille 81/79]- nasz obrońca
Master of Seraph (ja) -[lvl 28 skille 70/53]- jeden z miotaczy boltów
Lord of Seraph --------[lvl 25 skille 63/50]- drugi z miotaczy boltów
1. W drodze do miejsce, w którym mieliśmy założyć fortecę zaskoczył nas pierwszy potwór

2. I pierwszy na naszym huncie podział expa

3. Gdy dotarliśmy na odpowiednie miejsce i rozpoczeliśmy budowę umocnień nastąpił niespodziewany atak

4. I ponownie podział doświadzczeń wojennch. Tym razem nasz protektor także się załapał

5. Ledwo posprzątaliśmy naszą warownie a tu nagle kolejny niespodziewany atak. Niestety nie powiódł się jak widać

6. Kolejny przeciwnik natarł z niespodziewanym impetem (130), jednak został on przytłumiony moim celnym strzałem (96)

7. Pierwsza poważniejsza zdobycz wojenna (brass legsy)

8. Przy takich strzałach (97) i takich umocnieniach przeciwnik ma marne szanse

9. Tym razem poczwara wpadła w szał (210), ale ostrze naszego obrońcy postanowiło ją poskromić (100)

10. I kolejny łup cenniejszy od poprzedniego (knight legsy)

11. Doskonałe ujęcie nadświetlnych boltów w locie

12. Jak widać już 7 przeciwników poległo od łuczników chowających się za murami

13. Musieliśmy opóścić naszą fortecę ażeby sprzedać na czarnym rynku naszą wcześniejszą zdobycz i ponownie w drodze zostaliśmy zaatakowani

14. Nasza forteca przetrwala i mogliśmy skutecznie kontynuować jaj obronę

15. Jak widać doświadczenie wojenne szło w tępie zastraszającym jak na śmiertwlników

16. Łupy wojenne ciągle rosną co powoduje, że nie tracimy chęci do walki

17. W czasie bitwy pada kolejny rekord w najcelniejszych trafieniach (102)

18. Z biegiem czasu nasze kusze zaliczają coraz celniejsze trafienia (104)

19. To już przekroczyło granice naszej celności (106)

20. Jak widać nie było to jednorazowe zjawisko

21. Jednak stała się rzecz nisłychana. Zła królowa potworów życiła urok na naszą brygadę, który spowodował, że nie wiedzieliśmy co się dzieje (mass kick). Jednak jak widać powróciliśmy z chęcią zemsty

22. Pstanowiliśmy uporządkować nasze obejście, jednak nie przerywaliśmy skutecznej obrony

23. Doświadzczenia wojenne po każdym zabitym stworze wzrastały

24. I ponownie jeden z celniejszech strzałow (103), jednak nie zdołał pobić rekordu

25. W końcu doświadczenie osiągneło maksymalny poziom co spowodowało, iż mój bohater awansował

26. Jednak świętowani nie trwało długo, ponieważ naszą siedzibę ponownie nawiedził przeciwnik

27. Kolejne doskonałe ujęcie pędzącego z niewyobrażalną prędkością bolta

28. To już jeden z ostatnich podziałów doświadczenia wojennego. Zaczynało nam brakować boltów

29. To już ostatni strzał, który okazał się nadwyraz celny

30. Tu już nasz anioł stróż przejoł pałeczkę, my wycieńczeni możemy się tylko przyglądać

31. Jego strzały są równie celne jak nasze

32. Potwór nie miał szans niemogąc zablokować takich ciosów

33. Tym razem całe doświadczenie dla naszego towarzysza, należy mu się

34. Po opuszczeniu naszej kwatery zostaliśmy niespodziewanie zaatakowani przez grupkę olbrzymów. Gdyby nie nasz obrońca, poleglibyśmy.
Bilans starcia (około 3 godzinna potyczka):
Zużyta ilość środków leczniczych (bp Uhów) – 3
Zużyta ilość amunicji (Bolty) – 600 na każdego strzelca
Doświadczenia wojenne – 23 000
Mam nadzieję, że moje historia wam się podobała
