@CytrynowySorbet
Z tym zapamiętywaniem snów to różnie bywa.
Moje myśli zetknęły się z tym tematem ok. 2 tyg temu. Od poniedziałku zabrałem się do sprawy z większym zaangażowaniem. Tzn tak jak w twoim przypadku - afirmacja, oczyszczanie umysłu.
Efekty są takie:
wtorek - 2 sny zapisane
środa - nic
czwartek - 1 sen
piątek po juwenaliach bez żadnej afirmacji - 2 sny, najlepiej zapamiętane odkąd zacząłem się w to bawić
sobota - prawie 5 snów! co prawda o krótszej fabule, ale liczba ładna
niedziela - nic
Więc różnie to bywa.
Ponoć po przebudzeniu warto nie robić gwałtownych ruchów, jak na początku nic nie pamiętasz, to próbuj się ułożyć w pozycji, w której spałeś.
Obowiązkowo musisz prowadzić dziennik snów, w końcu będziesz miał co w nim napisać.
Wniosek - trzeba być pozytywnie nastawionym i wytrwałym. Takie jest moje zdanie.
Ostatnio edytowany przez Komandos - 18-05-2008 o 15:32.
|