Tak sobie czytam co tutaj wypisujecie i stwierdzam, że ktoś tutaj nadaje się już nie na odwyk ale na oddział zamknięty.
Wizz@
To, że kirshna poszedł do pracy to świadczy chyba o jego dojrzałośći, zależy mu na czymś więcej, nie na grze.., żadna praca nie hańbi. Wypisuj sobie i śmiej się ile to Ty nie zarobisz, powiedz to swojej dziewczynie jeżeli masz pff , "gram w Tibie"

i śmiech na sali... między innymi dlatego też odszedłem

Twoje przechwałki na tym forum, jakieś bzdury wypisywane o czyiś rodzinach, śmianie się z kiko że robi błędy itd itp. Zauważ że on zrobił przez rok spory postęp, dawno z nim nie rozmawiałem, ale swego czasu miał bardzo zdrowe podejście do życia, Krishna podobnie... Ty zgrywasz bohatera w jakiś smiesznych pixelach, idź do psychologa i powiedz ile godzin dziennie spędzasz przy grze

Ciekawe jak zachowujesz się wśród przyjaciół? Tibia Tibia Tibia?

czy milczysz? Tak dowartościowywuj się dzieciaku tutaj i w grze, bo obawiam się ( nie masz odwagi się przyznać ) , że w normalnym życiu jesteś prawie że nikim
Co do wojny, ona nigdy się nie skończy, rozsądni skończą grę, nałogowcy skończą ją później troszke... a rezulat będzie taki jaki jest teraz.
P.S. nie pomyl pedału gazu z "utani gran hur"
