Czy tylko mi się wydawało, że na początku Pyruz bał sie walczyć ? Bo zawsze był najdalej battle, nawet na tych schodach stał dalej niż inni.
Dopiero potem sie zaczeło coś dziać.
Moim zdaniem bylo więcej nieogarnięcia, więcej spokoju to tylko gra ;d
PS: Nie wiem jak on to robił ale widziałem jak leiciały od niego sdki w kogoś za ekranem ;d
|