To ja kiedyś widziałem podobną akcje w Carlin. Stoje sobie jakieś 6 pól dalej od zdarzenia. Co chwila jacyś kolesie podchodzą do tej strażniczki(BustyBonecrasher czy jakoś tak

) i powtarzają bez przerwy :"hi" a potem :"fuck" albo "dick" a ona wali tego mówiącego z ognia. Delikwenci odchodzą na momencik, uleczają sie, wracają i powtarzają incydent. W pewnym momencie ten zaczepiający strażniczkę NooB pada martwy

. Widziałem też kiedyś w tym samym miejscu( Carlin, wschodnia brama )jak koleś tak samo zaczepia tego NPC przy czym otacza go duuuża grupa kolesi. On pada a Ci wyczekujący niczym sępy walczą o ciało martwego. Sam kiedyś chciałem martwe ciało wyszarpnąć, licząc na jakiś dobry loot

. Ale nic z tego nie wyszło

.