Hehe, fajne te niektore wasze sytuacje, ja też dodam tylko troche zmieszana z rl

.
Moja młodsza siostra dopeiro co zaczeła grać w tibie, wszystko jej wytłumaczyłem co i jak, no więc pokazałem jej droge na Amazonki kolo Carlin i nagle wyskoczył jej potworek o nazwie ,,Poacher" i zaczoł ją bić, a ona sie odwraca i pisze do niego ,, Plx food" hehe.
Druga sytuacja, moj kumpel taki noobek wybil 13 lvl w 2 miesiące, w tym zaliczyl 150 deadow, wkoncu odziwo udało mu sie zdobyć troche pg i zaszalał wbijajac 18 lvl, ale potem znowu kilka razy padl i mial 13 lvl, znowu wybil 18 lvl i poraz kolejny padal, hehe i tak wielokrotnie, gra on juz ponad 2 lata i wybil 44 lvl o.O, ale dalej jest takim noobem jakim był.
Nie dość, że jest noobem to ma jeszcze cholerne szczescie ktorego nie potrafi wykorzystać, pewnego razu stał w thais i koles wyrzucil na depo blue robe i 1 cc, hehe on to złapał, lecz nie wiedzial ile jest to warte to wymienil to na fire sworda i 5 uhow

. Taki z niego przypał, z kumplami do dzisiaj mamy polew z tego
