Życzę wszystkiego najlepszego wszystkim tibijczykom.
Gdy dwóch n00bów napotkałem ,
trochę sprzętu im oddałem .
Bo na ulicy głośno wrzeszczeli ,
że pod choinką nic nie mieli .
Smutno mi się na myśl zrobiło ,
bo u nich bardzo pusto było .
Teraz tylko na thanks czekałem ,
Oni zwiali , się zaśmiali (a ja sprzętu już nie miałem).
Poeta to ze mnie nie będzie
