Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Chesterkaa
Kiedys z tego wyrosniesz. Mam nadzieje.
Tak samo jak chyba kazdy ze swojej subkultury, w ktorej sie teraz "buja".
|
Nie rozumiem Twojego podejścia. Traktujesz każdą subkulturę jako zło? Każdy powinien ubierać się i zachowywać podobnie, bo taki jest stereotyp 'fajności'? To czy ktoś nosi długie, czy krótkie włosy, czy ma czarną farbowaną grzywke na oczach, czy glany, czy szerokie spodnie to jego własny wybór. 'Bo chcą być trv', tak mówiło wielu z was. Rozumiem, są tacy ludzie i kilkoro z was także ich odróżniało, ale reszta to zwyczajnie osoby zafascynowane danym stylem, kreujące właściwy dla siebie światopogląd i sposób zachowania.
Cały temat dotyczy emo; i tych pseudo i tych prawdziwych. Nie zadaję się na co dzień z żadnym z nich, ale osobiście nic do nich nie mam, chociaż wszystko ma swoje granice. Kiedy chodzę po mieście i nagle napotykam na grupkę nastolatek z podartymi fioletowymi rajtuzami i wielką różową torbą w czarne czaszki, to staram się odwrócić wzrok by zwyczajnie nie wybuchnąć śmiechem.
Co innego, jeżeli chodzi o cięcie się. Tego po prostu nie znoszę. Śmiało mogę nazwać to debilizmem. Kiedy widzę takie coś u dziewczyn (i to nie tylko emo!), napawa mnie to niechęcią. Zdarzyło mi się to też zobaczyć u chłopaków (także nie emo). To zwyczajnie pozostawie bez komentarza.
Z góry przepraszam, że post jest dość długi, ale poruszyłem w nim wszystkie kwestie, które chciałem poruszyć.