Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Snopeczek
Nie rozumiem Twojego podejścia. Traktujesz każdą subkulturę jako zło? Każdy powinien ubierać się i zachowywać podobnie, bo taki jest stereotyp 'fajności'? To czy ktoś nosi długie, czy krótkie włosy, czy ma czarną farbowaną grzywke na oczach, czy glany, czy szerokie spodnie to jego własny wybór. 'Bo chcą być trv', tak mówiło wielu z was. Rozumiem, są tacy ludzie i kilkoro z was także ich odróżniało, ale reszta to zwyczajnie osoby zafascynowane danym stylem, kreujące właściwy dla siebie światopogląd i sposób zachowania.
Cały temat dotyczy emo; i tych pseudo i tych prawdziwych. Nie zadaję się na co dzień z żadnym z nich, ale osobiście nic do nich nie mam, chociaż wszystko ma swoje granice. Kiedy chodzę po mieście i nagle napotykam na grupkę nastolatek z podartymi fioletowymi rajtuzami i wielką różową torbą w czarne czaszki, to staram się odwrócić wzrok by zwyczajnie nie wybuchnąć śmiechem.
Co innego, jeżeli chodzi o cięcie się. Tego po prostu nie znoszę. Śmiało mogę nazwać to debilizmem. Kiedy widzę takie coś u dziewczyn (i to nie tylko emo!), napawa mnie to niechęcią. Zdarzyło mi się to też zobaczyć u chłopaków (także nie emo). To zwyczajnie pozostawie bez komentarza.
Z góry przepraszam, że post jest dość długi, ale poruszyłem w nim wszystkie kwestie, które chciałem poruszyć.
|
Nie, ja po prostu nie lubie skinow. A sama do zadnej subkultury nie przynaleze, nie lubie sie szufladkowac ; ) I wali mnie czy ktos nosi dlugie czy krotkie i czy ktos ma grzywke na pol twarzy [sama czasem taka mam- ach lenistwo]. Zreszta ubior ma nie wiele do rzeczy- wazne to co ma w srodku. Juz nie raz sie o tym przekonalam. Tylko smiesza mnie ludzie oddani na slepo swojej subkulturze. Nawet nie tyle co smieszy, a nie kumam tego.
A co do ciecia sie- Ty nie rozumiesz jak mozna sie ciac, a inni nie kapuja jak mozna np. nie pic alkoholu czy nie palic szlugow. Na tym samym to polega.
__________________
"GDYBYS BYL, CHOC W POLOWIE CZLOWIEKIEM JAK LUDZIE, KTORYMI GARDZISZ TEN SWIAT BYLBY LEPSZYM MIEJSCEM!"
Wlochaty
"Każdy chce, by jego prawda była tą jedyną. Bo przecież moja racja jest najmojsza, prawda? Daleko nam wciąż do otwartych społeczeństw, które rozumieją, że ludzie są różni, wyznają różne wartości, chcą w życiu różnych rzeczy."
Marta Wawrzyn/ pardon.pl
|