Wiesz, pozerstwo, jeżeli to masz na myśli,zarówno w subkulturach jak i w innych sytuacjach jest śmieszne. Ale ogólnie chodziło mi o ludzi czujących się dobrze w tym, co robią i mających swoje, określone przez samego siebie - nie przez większość podejście do wszystkiego. Czy przynależność do subkultury można nazwać szufladkowaniem samego siebie? Być może, chociaż większość ludzi, w tym ja, tak tego nie odbiera. Ważne jest to co się lubi, a szufladkują nas inni ludzie.
Jeżeli chodzi o cięcie się - masz racje. Nie zrozumiem, zwyczajnie nie pojmuję tego tematu i nie ma dla mnie jakichkolwiek argumentów wyjaśniających to w sposób pozytywny.
__________________
signed.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gonzo
Dr. Snopeczek i Dr. Gonzo polecają tanią wódkę - otwiera punkty widzenia, i stwarza nowe drogi w życiu. 
|
|