Opisze moze troche szczegolowiej jak to bylo. Kolo siedzial bez koszulki wiec do rekawów nic tam nie chowal. Leza 3 krazki na jednym nie pamietam czy to bylo namalowane czy przyklejone jakis znaczek. Kolo zakrywal ten ze znaczkiem i zaczyna krecic. Robi to tak ze na 100% wiemy gdzie jest. Ktos wchodzi pokazuje, on odkrywa i tam tego znaczka nie ma. I cos tam rymuje "zeby nie bylo bla bla bla, odkryj pozostale dwa" no i ktos kto tam zagral podnosi pozostale i w ktoryms z tych jest. Co do jego wspolnikow to oni nie tylko namawiali ale wlasnie sami grali, wchodzili za stówke naprzyklad kolo dawal dla nich wygrywac i w ten sposob reszta sie nakrecala, jak wbijal ktos nie z szajki to przegrywal wiec Ryba ten Twoj sposob chyba zly bo jezeli wchodzi w gre wspolnik i on wybiera ten co my bysmy tez wybrali i znaczek tam jest wiec on musi cos robic przy odkrywaniu czy tam jak... ciezka sztuczka zapewne malo osob wie o co w tym chodzi ...
|