Jeśli te krążki/kubki były obok siebie, stykając się bokami i były duże, to może faktycznie to był tylko jakiś znaczek - magnes, a gość pod stołem przesuwał drugim na inne kółka. Spekuluję, ale może mam rację.
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Mystlich
Tomek poszedł do centrum po upragnioną wódkę gdy nagle wpadł do zapaści
|
|