Ale czego sie spodziewaliscie?
Temat byl o uzaleznieniu od komputera i takich ludzi (maniakow) znalezli.
Chyba by nie wzieli normalnego czlowieka, ktory sobie gra pare godzin dziennie, wychodzi na dwor, chodzi z kolegami na browar, tylko wzieli takiego, co jezdzi 40km do kafejki internetowej, zeby pograc w Dofusa swoim mega hiper 60lvlem (ktory nie jest wysoki).
Ogolnie program byl slaby. Powinien nazywac sie: "Komputerowy maniak".
Co do uzaleznienia, o ktorym mowil typ z widowni, ze to nigdy nie przemija... Gralem w tibie 3-4 lata, duzo godzin, a pewnego dnia mi sie znudzila.
Teraz gram sobie czasem na xboxie w gta 4, chyba, ze mi sie nie chce, to robie cos innego.
Czyli z tego wynika, ze uzaleznienie nie trzyma cale zycie, jezeli nie otrzyma sie pomocy.
Gowno prawda
