Ta historyjka z tym poison fluidem mi cos przypomina aż do tej pory zachciało mi się lać

.Otóż tak.łem na rooku rozwaliłem orcka spearmana i zostało mi z 30hp.Podchodzi gościu i się mnei pyta "heal you?"(sam miał z 40hp) ja na to ok wyciąga butelke z trucizną i do mnie "drink" ja "ok"(dobrze wiedziałem co to jest),wziełem do bp i miałem tam mana fluid to sobie wziełem łyka i mi hp się podniosło on zdziwiony mówi do mnie "give beack my life bottle"(coś takiego) to ja mu dałem szlam w butli chłopak łyknoł i jak głupi n00b padł
