Tak? To mieliście farta. Ostatnio zalogowałem się na chwilę, a że byłem blisko PoHu i miałem zapas bełtów w torbie postanowiłem pójść na GS'a. Patrzę, nikogo nie ma, GS'a nie ma, to czekam. Przeczekałem tak jakieś 5 minut, dopóki nie przyszła gościówka na 70 levelu. Wepchnęła się przedemnie. Spokojnie próbowałem jej wytłumaczyć, że kolejka jednak obowiązuje. Niestety nauczyłem się dwóch rzeczy:
1) W Tibii panuje prawo dżungli (silniejszy ma zawsze rację).
2) W Tibii panuje prawo mafii (jak zadrzesz ze łabiutkim, noobiotkim szefuniem, to jego kumple na 80 levelach będą cię ścigać do rooka).
3) GM'ami zostają tylko i wyłącznie ci kolesie, którzy nie grają.
__________________
TERMINATOR BYŁ METALEM!!!
|