Cóż, list można wysłać (czego ja nie zrobię z czystego lenistwa), ale pomysł ściepy na wycieczkę dla chłopaka jest zdecydowanie idiotyczny. Każdy został kiedyś oszukany, a jakoś nie przypominam sobie, żeby ktoś mi coś za bycie oszukanym zasponsorował. Wystarczy, że z podatków utrzymujemy milion bezrobotnych darmozjadów, nie musimy jeszcze wycieczek ludziom organizować.
__________________
If you come here... you'll find me. I promise.
|