Chcecie zabijac ludzi? Nie my daliśmy im życie i nie my im odbierzemy.
Jeśli by zagoniono ich do pracy, to te pieniądze za które są teraz utrzymywani poszły by na strażników, a więźniowie by zarabiali na siebie, a kto nie chce pracować to chleb i woda (nic więcej), oczywiście mówię tu o poważniejszych przestępstwach, za mniejsze wykroczenia - inne kary.
Wiecie co jest po śmierci? To co przed waszym urodzeniem
Wcale w tych czasach nie musiałoby być katów do wykonywania kary śmierci (za którą nie jestem), wystarczyłby komputer z komorą gazową i zajebiście trudna gra do przejścia w 30 sekund - nie zdążysz to gaz Cię zabije.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Czyli sie zgadzamy, kara smierci jest ok. I nie mowie tu o samosadach, ale o udowodnionych zbrodniach i karze zasadzonej przez sad. Tak samo jak masz moralne prawo by zastrzelic zlodzieja, ktory wlamuje sie do twojego domu, albo osobnika, ktory katuje niewinna osobe. Te prawo mamy nawet wtedy, gdy zostanie schwytany. Powinno byc to naturalna konsekwencja, tak samo jak to, ze gdy wkladasz reke do ognia to sie poparzysz.
Wiem, ale akurat karanie pedofili, mordercow itp jest tam odpowiednie. To, ze w zgodzie z tamtejszym prawem dzieja sie tam chore rzeczy to juz inna sprawa..
|
Do domu mojego kolegi włamało się w nocy 2 złodziei, ojciec się obudził i zczaił o co chodzi, wziął metalową rurkę - jeden złodziej uciekł, ale drugi nie i dostał kilka razy w łeb tą rurką. Zgadnij kto miał przejebane w sądzie? Ojciec, bo pobił niewinnego który przecież nic nikomu nie zrobił (tylko wlazł komuś do domu przez balkon, ale co tam). Sprawa została w końcu umorzona...