Zobacz pojedynczy post
stary 07-06-2008, 18:08   #66
Korektor
Zbanowany
 
Korektor's Avatar
 
Data dołączenia: 18 12 2006
Lokacja: Liberty City :P
Wiek: 39
Wpisy bloga: 5

Posty: 1,023
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ripper Pokaż post
doświadczenia

A teraz pacz. Ja wzbudzałem w pokoju nauczycielskim strach. Bawiłem się rozmową z nauczycielem, który miał tak debilny światopogląd, do momentu aż on się kapnął, że jest w ślepej uliczce i nie wybrnie. Więc wstawiał mi uwagę, sygnując swoje niższe IQ. Takich uwag miałem w każdym roku ze 30. Jak już chce uczyć kogoś, to niech uczy tego co umie, a podejście do różnych rzeczy itp. zostawi lepszym od ucznia. Bo czego ja mam się nauczyć od nauczyciela głupszego (nie z przedmiotu, ale tak ogólnie) od siebie? Oprócz tego, że jest starszy to niczym mnie nie przebija. No chyba, żeby liczyć przedmiot, którego uczy. A podejście, że wychowawca to jakiś bóg, prowadza w młodym człowieku, który może dojść do czegoś więcej niż uczenia w publ. podstawówce, od razu wrażenie podporządkowania każdemu kto tylko jest starszy. Musisz mówić, że to nauczyciel ma rację, że to Ty się mylisz i, że nie ma opcji, żeby n-l nie miał racji. I to daje jednocześnie ogólne podporządkowanie w życiu pseudo-autorytetom, np. policji, mimo, że Ty jesteś inżynierem, a on ledwie opanował wiązanie sznurówek. I taki człowiek jest stłamszony, nie potrafi pokazać swojego zdania. Jest słaby psychicznie i ma się za gorszego od innych.
Tak, więc jeśli masz takie 150 IQ i duży zasób wiedzy, a n-l jest po WSP i musisz się mu podporządkować pod KAŻDYM względem to tracisz szanse na wybicie się. Bo ot tak po prostu musisz przyjąć jego światopogląd jako lepszy, jego opinię, jako słuszniejszą i ogólnie jego jako mądrzejszego.
Wszyscy w moich szkołach twierdzili, że jestem skończony, że nie mam przyszłości i jestem debilem, bo np. twierdzę, że wynagrodzenie za kwalifikacje a nie za stanowisko jest lepsze, to ja dziękuję. Takie jest moje zdanie, a teraz ja kończę studia, będę inkasował kilkanaście kawałków miesięcznie, a moi nauczyciele nadal uczą tam gdzie uczyli i zbierają może 200 zł więcej niż te 10 lat temu. Może potraktujecie mnie jako materialistę, ale na prawdę, własna opinia i silna wola jest źle widziana w szkole, więc się nie dajcie. Zachowaniem się podetrzyjcie i skończcie lepiej niż ci niby bogowie z pokoju nauczycielskiego. Dziękuję.
Korektor jest offline   Odpowiedz z Cytatem